Pięć osób zginęło a pięć innych uznano za zaginionych, gdy w centralnej Turcji nad ranem zawalił się budynek internatu szkoły islamskiej. Do tragedii doszło w miejscowości Kayseri, około 770 kilometrów na południowy wschód od Stambułu.

W budynku było w czasie eksplozji 23 osoby. Dwie osoby wyciągnięte z ruin internatu okazały się pracownikami a trzy studentami.

Strażacy biorący udział w akcji obawiają się, że nie ma szans na uratowanie pozostałych pod gruzami. Rano zlokalizowano czterech z nich, jednakże nie dają żadnych oznak życia.

Z pierwszych ocen wynika, iż powodem tragedii był wybuch butli z gazem w kuchni internatu. Eksplozja sprawiła, że cały piętrowy budynek złożył się jak domek z kart - mówią ratownicy.

09:25