Prezydent Torunia chce kupić używane mieszkania, bo kolejka ludzi, którzy czekają na lokal z miasta niebezpiecznie się wydłuża. W prasie pojawiły się już ogłoszenia. Na razie jednak odzew jest niewielki.
W Toruniu mieszkania potrzebne są od zaraz – brakuje ok. 1000 lokali. 450 – to rodziny z wyrokami sądu o eksmisji z prawem do lokalu socjalnego, rodziny, które mogą się ubiegać o mieszkanie od gminy - wyjaśniają toruńscy urzędnicy.
Miasto wprawdzie przymierza się do budowy komunalnych mieszkań, ale to potrwa. Dlatego w tym roku urzędnicy postanowili mieszkania kupić, tym bardziej że znalazło się trochę pieniędzy.
Na razie jednak odzew jest niewielki. Na ogłoszenia, które zamieściliśmy w prasie i oferty, które wysłaliśmy do biur pośrednictwa nie spotkały się z odzewem - mówi rzecznik prezydenta.
Pośrednicy, z którymi rozmawiał reporter RMF, stwierdzili, że dla nich oferta juest mało interesująca - miasto chce płacić niewiele, a i ofert nie jest zbyt dużo.