Władze USA prowadzą dochodzenie, mające wyjaśnić, czy w stanie Oregon na północnym zachodzie kraju istniał trzy lata temu obóz, gdzie trenowali islamscy radykałowie.

Obóz miał być zlokalizowany na farmie byłego żołnierza marynarki USA, Semi Osmana, z pochodzenia Libańczyka, który uzyskał obywatelstwo amerykańskie. Osman razem z żoną, Amerykanką, która przeszła na islam, gościć mieli na swej farmie między innymi powiązanego z al-Qaedą szejka Abu Hamzę Al Mazriego.

Zajmował się on werbowaniem ochotników do al-Qaedy w Europie. W Oregonie Al Mazri miał wybierać cele ataków terrorystycznych. Władze federalne twierdzą, że północno zachodnie wybrzeże USA jest łatwym celem dla zamachowców, ze względu na rozległe tereny wiejskie, dobry dostęp do portów i bliskość właściwie niestrzeżonej granicy z Kanadą.

22:00