Dwaj młodzi Polacy zostali aresztowani we wschodniej Tajlandii. Policja zarzuca im obrabowanie sklepiku przy stacji benzynowej. Jak powiedział agencji France Presse przedstawiciel policji z okręgu Muang, zatrzymani Polacy to 18-letni Paweł K. i 16-letni Radosław B.
Młodzi Polacy jechali wynajętym samochodem. Policjanci znaleźli w nim trzy i pół tysiąca bahtów (około 80 dolarów), 4 plastikowe imitacje broni, rękawiczki i maski. Policjanci zatrzymali Polaków, ponieważ podejrzewali, że atrapy broni i maski mogły posłużyć do napadu. Podczas przesłuchania młodzieńcy przyznali się do obrabowania sklepiku przy stacji benzynowej.
Rys. RMF
12:25