Centralne Biuro Śledcze i śląski oddział Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego odcięli kolejną mackę paliwowej ośmiornicy. Tym razem jedną z największych na Śląsku. Straty Skarbu Państwa szacuje się na co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. Aresztowano 13 osób.
Z przestępcami współpracowało kilkadziesiąt firm z całego kraju. Wśród zatrzymanych jest były funkcjonariusz policji, byli sportowcy - koszykarze Lecha Poznań, którzy zakończyli już karierę.
Część z nich to również osoby, które udostępniły swoje nazwisko, swoje podpisy i swoją osobę, do tego, żeby firmować działalność spółek, które tak naprawdę były potrzebne tylko po to, żeby przechodziły przez nie faktury - mówił Tomasz Tadla z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Posłuchaj relacji reportera RMF Tomasza Maszczyka:
Gang sprzedawał zasiarczone paliwo jako pełnowartościowe i nie płacił akcyzy. Przestępcy korzystali z usług tzw. słupów, czyli podstawionych osób, które rejestrowały działalność gospodarczą.
„Słupy” w zamian za kilkaset złotych wynagrodzenia kupowali komponenty skażonego paliwa i sprzedawali je jako pełnowartościowe. Po dokonaniu transakcji natychmiast likwidowali firmy i znikali nie odprowadzając podatku. Pieniądze ze sprzedaży skażonego paliwa przekazywali przestępcom.