Solidarność z narodem amerykańskim, a z drugiej strony protest przeciwko wojnie. Dwie konkurencyjne manifestacje odbyły się wczoraj w Rzymie. Wzięło w nich udział ponad pięćdziesiąt tysięcy osób.
Dzień, który miał być dniem solidarności z narodem amerykańskim podzielił włoskich polityków i demonstrujących. Na Piazza del Poppolo manifestowano poparcie dla Ameryki. Na wiecu przemawiał premier Berlusconi, a w morzu amerykańskich flag powiewały też sztandary włoskiej centroprawicy, a nawet separatystycznej Ligi Północnej. W równolegle odbywającym się pochodzie szli przeciwnicy globalizacji, pacyfiści i członkowie organizacji lewicowych. Tam z kolei pojawiły się hasła antyamerykańskie i antynatowskie. Oba pochody przebiegły spokojnie i zakończyły się wieczorem koncertami w centrum miasta.
foto Archiwum RMF
07:45