Czarne skrzynki obu rosyjskich samolotów, które wczoraj spadły na ziemię są zniszczone - poinformowali przedstawiciele władz. Utrudni od uzyskanie odpowiedzi, co było przyczyną katastrof.

Tzw. czarne skrzynki (w rzeczywistości są pomarańczowe) zawierają zapis przebiegu lotu samolotu i rozmów członków załogi. Ich odczytanie zazwyczaj pozwala ustalić przyczyny wypadku samolotu.

Nie wiadomo na razie, kiedy urządzenia zostaną naprawione. Ekspertom badającym przyczyny katastrof pozostają więc nadal hipotezy. Jedną z możliwości wciąż jest zamach terrorystyczny.

Tak też uważają rosyjskie media. Dwie katastrofy w jednym kraju, jednej nocy, to nadzwyczajne wydarzenie. Ostatni raz coś podobnego stało się 11 września 2001 roku - pisze „Prawda”.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Wśród innych hipotez wymienia się sabotaż, złe paliwo, awarię techniczną, błąd pilota. Władze podkreślają jednak, że obaj piloci byli bardzo doświadczonymi pracownikami.

Rosyjska prasa twierdzi, iż mało prawdopodobne jest, by w niemal w tym samym czasie piloci dwóch różnych samolotów popełnili błąd. Pojawiła się też inna hipoteza - mianowicie złe warunki atmosferyczne.

Jak mówią meteorolodzy, w rejonie katastrofy jednego z samolotów były wprawdzie burze, ale na niższej wysokości. W drugim przypadku grzmoty ustały na długo przed pojawieniem się maszyny w regionie Tuły.