Mieszkańcy wschodnich stanów USA od Virginii po Nowy York mogli zobaczyć wczoraj, późnym popołudniem dziwny kosmiczny spektakl. Przy pełnym świetle dnia na niebie zaobserwowano płonącą kulę.
Kula leciała od wybrzeża w kierunku lądu. Na posterunkach policji natychmiast rozdzwoniły się telefony. Tysiące zaniepokojonych ludzi dzwoniło na posterunki policji, chcąc otrzymać informacje o tym, co widzą na niebie. Świadkowie mówią, że kula lecąc, świeciła całą tęczą barw – od zielonkawej, przez żółtą do czerwonej. Potem kula rozpadła się, najprawdopodobniej na wschód od Filadelfii, gdzie słychać było huk podobny do dźwięku przelatującego samolotu. Pierwsze zgłoszenia mówiły o możliwej katastrofie lotniczej ale nie zostały potwierdzone. Wykluczono także upadek kosmicznego złomu, służby meteorologiczne nie zgłaszały żadnych, tłumaczących to zdarzenie, zjawisk atmosferycznych. Do tej pory także nie odnaleziono żadnych szczątków tajemniczego obiektu.
10:55