Kilkanaście tysięcy domów bez prądu, uszkodzonych ok. 500 stacji transformatorowych, powalone drzewa – to efekty kapryśnej aury na Podlasiu. Deszcz pada tam już kilkanaście godzin, wieje też silny wiatr.
Najwięcej uszkodzeń zanotowano w powiecie sokólskim oraz w okolicach Augustowa i Suwałk. Podlaska straż pożarna od północy 20 razy wyjeżdżała do powalonych przez wiatr drzew i konarów, tarasujących drogi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.