Kupując mleko, chleb, kurtkę czy nawet samochód, możemy wspierać TOPR. Taką szanse daje karta kredytowa wyemitowana przez bank BPH-PBK. Znajduje się na niej widok Mnicha nad Morskim Okiem i błękitny krzyż, znak górskich ratowników.

Właściciel karty nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów. Kupuje, płacąc kartą, a bank rezygnuje z części zysku, przekazując go dla Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Może ją otrzymać każdy; nie tylko ten, kto posiada swój rachunek w tym banku.

Każdy, kto kocha góry, kto chce wspierać działalność TOPR-u; każdy, kto ceni sobie bezpieczeństwo i wygodę; i oczywiście każdy, kto taką kartę chce mieć ze względu na to, że jest ładna i atrakcyjna - mówi przedstawiciel banku.

Ratownicy chcą pieniądze przeznaczyć na zakup sprzętu, przede wszystkim do ratowania osób zasypanych przez lawiny. Mam nadzieję, że ta karta będzie niezwykle popularna w środowisku wszystkich ludzi związanych z Tatrami i górami - podkreśla Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. Pieniądze od sponsorów to blisko 40 procent rocznego budżetu ratowników.

23:15