Półtora tysiąca zagranicznych turystów ugrzęzło w ruinach legendarnego miasta Inków Machu Picchu w Peru. Zabytkowe miasto zostało odcięte od świata po zejściu dwóch lawin. Jedna z nich zniszczyła kilka domów, 6 osób nie żyje.
Nie wiadomo na razie, kiedy i w jaki sposób turystom uda się wydostać z miasta. Nie wiadomo także, czy wśród uwięzionych są Polacy - polska ambasada w Limie nie ma na razie żadnych informacji.
Maria Kralewska, właścicielka jednej z dwóch polskich agencji turystycznych, działających w Peru, powiedziała RMF, że Polaków raczej w Machu Picchu nie powinno być: Grup turystycznych nie ma, bo akurat moi turyści są teraz gdzie indziej, a słyszałem z tej drugiej agencji, że też nie ma turystów tutaj. Jedyne co, to pojedyncze osoby.