Od pierwszego kwietnia turystów wybierających się do Słowacji mogą czekać na granicy niespodzianki. Są one związane z wejściem w życie nowej ustawy o pobycie cudzoziemców u naszych południowych sąsiadów. Nakłada ona na wjeżdżających do Słowacji nowe obowiązki.

Przede wszystkim trzeba będzie udowodnić, że posiada się kwotę odpowiadającą połowie średniego wynagrodzenia na Słowacji i to na każdy dzień pobytu w tym kraju. Obowiązkowe będzie także ubezpieczenie kosztów leczenia za granicą. Dotyczy to nie tylko Polaków, ale wszystkich wjeżdżających do Słowacji. Nie wiadomo jednak czy będzie równo stosowane wobec wszystkich – powiedział komendant karpackiego oddziału straży granicznej. „Nie wiemy, które z tych przepisów będą stosowane przede wszystkim wobec cudzoziemców z krajów tzw. ryzyka związanego z nielegalną emigracją, a które z nich będą stosowane wobec wszystkich” - dodał. Tak naprawdę to niewiele wiadomo, ponieważ Słowacy w ostatniej chwili przypomnieli sobie o uchwalonej jeszcze w grudniu ustawie. Wciąż nie ma do niej tzw. aktów wykonawczych i szczegółowych instrukcji. Nie wiadomo więc czy na granicy trzeba będzie okazywać gotówkę czy wystarczy pokazać kartę kredytową. Nie wiadomo także ile dokładnie wynosi ta "połowa średniej słowackiej pensji". Szacuje się, że jest to około 50 dolarów.

To nie jedyne nowości na polsko-słowackiej granicy. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu letniego pojawi się kilka nowych przejść granicznych. W Jurgowie koło Bukowiny Tatrzańskiej przejście tzw. małego ruchu granicznego przekształcone zostanie w całodobowe przejście paszportowe dla pieszych i samochodów osobowych. Pojawią się także nowe przejścia turystyczne w okolicach Zakopanego, Gorlic i Żywca. Po raz kolejny zaproponowano wyznaczenia kilku takich przejść w Tatrach, jednak strona słowacka dotąd nie wyraziła na nie zgody.

foto Archiwum RMF

14:50