Co roku dwa miliony ludzi na całym świecie padają ofiarą współczesnych form niewolnictwa – informuje brytyjski dziennik "The Independent", powołując się na raport Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Miliony kobiet i dzieci pracują jak niewolnicy w branży usług seksualnych, żebraków i przymusowych robotników na skutek rozbudowanego handlu żywym towarem. W Azji, szczególnie w części południowo-wschodniej, to prawdziwa epidemia, głównie z powodu przemysłu usług seksualnych.
Dziewczęta z biednych wsi, zwłaszcza w Birmie, Kambodży i na Filipinach, wabione są do miast lub do krajów sąsiednich, gdzie są przymuszane do prostytucji. Wożone są aż do Australii, Japonii i Stanów Zjednoczonych. Wiele osób łudzi się perspektywą lepiej płatnej pracy - zauważa dziennik.