Z moskiewskiego Teatru Bolszoj ewakuowano dziś wszystkich widzów i pracowników. Powodem był alarm bombowy. Ogłoszono go, gdy do milicji zadzwonił anonimowy rozmówca z informacją, że na placu przed teatrem podłożono potężny ładunek wybuchowy. Alarm na szczęście okazał się fałszywy.

W teatrze trwało premierowe przedstawienie baletu. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się miejskie służby operacyjne. Specjalne ekipy sprawdziły już pomieszczenia teatru i przyległy teren - nie znalazły żadnej bomby.

Przedsięwzięte środki bezpieczeństwa nie powinny dziwić. W październiku ubiegłego roku cały świat był zszokowany, kiedy do moskiewskiego tatru na Dubrowce wdarli się czeczeńscy terroryści i wzięli ok. 800 zakładników.

W szturmie na teatr, przeprowadzonym

kilkadziesiąt godzin później przez służby specjalne, zginęło ponad 100 cywili.

Foto: Archiwum RMF

19:50