Po wprowadzeniu autobusów napędzanych propanem-butanem, kolejną proekologiczną inwestycją w małopolskim Tarnowie byłyby tramwaje. Wozy na prąd miałyby przejeżdżać przez ścisłe centrum, przez które dziś można przejść wyłącznie piechotą.
Tarnowski tramwaj byłby wielkim powrotem do czasów przedwojennych. Dziś jedyną pamiątką przedwojennej "szynowej" przeszłości jest symboliczna ławka dawnego przystanku i tablica z historią tramwaju. Jego śladów w Tarnowie szukał reporter RMF Witold Odrobina: