Prawie 5 tys. psów przebywa w łódzkim azylu dla zwierząt. Jest ich tam dwa razy więcej niż powinno. By zapobiec dalszemu powiększaniu się liczby zwierząt, schronisko zaczęło sprzedawać je za symboliczną złotówkę.
W ten sposób nowych właścicieli w ciągu tylko jednego tygodnia znalazło ponad 50 zwierzaków. Wcześniej trzeba było całego miesiąca, by schronisko opuściło 120 z nich.
Przychodzi jedna osoba, zwykle pan lub pani, upatrzy sobie jakieś zwierzę i przychodzi z całą rodziną - mówią pracownicy schroniska. Zapewniają, że decyzje o przygarnięciu zwierzaka są podejmowane z pełną świadomością.
Łódzki azyl dla zwierząt odwiedził Marcin Lorenc. Posłuchaj.
Warto podkreślić, że psy i koty ze schroniska posiadają chipy i są przebadane. Osoby, które zdecydują się na zabranie zwierzaka, zostaną zwolnione z płacenia podatku do końca roku.