Ostatnie tragiczne wydarzenia w Tatrach sprowokowały poszukiwania środków, które zapobiegałyby schodzeniu lawin. W krajach alpejskich w miejscach, gdzie wielkie masy śniegu mogłyby zagrozić ludziom, drogom czy tunelom, odpala się ładunki wybuchowe i powoduje sztuczne, kontrolowane zejście lawiny.
By ta metoda była skuteczna w Tatrach, trzeba by było odstrzeliwać śnieg w każdej dolinie. Pomysł ten nie podoba się dyrektorowi TPN Pawłowi Skawińskiemu. Uważa on, że jest to „wytoczenie armat przeciw górom”. Po raz ostatni strzelano w Tatrach do lawin w latach ’50, wówczas przyniosło to niewielki skutek. W Tatrach są tylko dwa miejsca, które stanowią realne zagrożenie – droga do Morskiego Oka i trasa narciarska z Kasprowego Wierchu – uważa naczelnik TOPR Adam Marasek. Tam jednak wyznacza po prostu się zimowe obejścia. Rozważa się również możliwość zamknięcia zimą wyższych partii Tatr dla niedoświadczonych turystów, podobnie jak robią to od lat nasi południowi sąsiedzi.
16:50