Brytyjska policja prowadzi dochodzenie w sprawie sobotniego incydentu na uroczystości 21. urodzin księcia Williama na zamku w Windsorze. 36-letni Aaron Barschak, aktor komediowy, wtargnął na bal przebrany... za Osamę bin Ladena.
Scotland Yard ma dostarczyć ministrowi bezpieczeństwa wewnętrznego Davidowi Blunkettowi raport, w jaki sposób mężczyźnie udało się tego dokonać. Nie wykluczone, że premier Tony Blair będzie musiał osobiście przeprosić królową za błąd ochrony.
W przyjęciu, na które wtargnął Barschak, uczestniczyło 300 gości. Według ojca Aarona Barschaka, Freda, jego syn chciał jedynie zareklamować swój festiwal komedii w Edynburgu. Podczas incydentu nikomu nic się nie stało. Komik został zwolniony z aresztu za kaucją.
Barschak nazywa siebie "komediowym zamachowcem". Już wielokrotnie pojawiał się w publicznych miejscach, wprawiając w zakłopotanie swe „ofiary”. Ostatni raz z jego powodu rumienił się burmistrz Londynu, Ken Livingstone. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF Bogdana Frymorgena:
14:10