16 pociągów zawiesza od poniedziałku małopolska kolej. Sześć tras zostanie skróconych. W przeciwieństwie do Małopolski Dolny Śląsk inwestuje w kolej. Wkrótce na trasie Wrocław – Opole będzie kurować nowoczesny skład.
Małopolska kolej rezygnuje m.in. z połączenia z Wisłą, odwołuje także po 4 pociągi z Wieliczką i Trzebinią. Nie wiem, jak będę dojeżdżać do szkoły. Mogę tylko pociągiem - mówi jeden z rozczarowanych zmianami pasażerowie.
PKP tłumaczy, że w tych pociągach dojeżdża znikoma liczba podróżnych i przewoźnika nie stać na utrzymanie tych pociągów. Posłuchaj relacji reportera RMF Macieja Grzyba:
Podczas gdy Małopolska oszczędza, dolnośląska kolej nie żałuje pieniędzy. Kończy się właśnie remont odcinka E-30, na trasie Wrocław-Opole, którym już za pół roku pociągi będą mogły jeździć z zawrotna prędkością 160 km/h.
Jest to międzynarodowy korytarz transportowy, który ciągnie się od Ukrainy do Niemiec. Aktualnie kończymy prace na odcinku Opole-Wrocław i trwają prace na odcinku Wrocław-Legnica-Zgorzelec-granica państwa – wyjaśnia Mirosław Siemieniec z dolnośląskich PKP.
Remont kosztował blisko 2 mld złotych. Pieniądze pochodzą z różnych źródeł – dodaje Siemieniec i wylicza: środki własne Polskich Linii Kolejowych, budżet państwa, Europejski Bank Rozwoju, ISPA i PHARE.
Naprawę szyn i trakcji kolejowych wymogli na nas unijni eksperci. Za 3 lata będziemy musieli bowiem udostępnić tory wszystkim przewoźnikom europejskim.