Nowe fakty w sprawie pogromu w Jedwabnem. Jest już prawie pewne, że za masakrę Żydów sprzed 60 lat odpowiadają wyłącznie Polacy. Jedynymi Niemcami, którzy asystowali przy zbrodni, byli żandarmi z pobliskiego posterunku.

Do takich wniosków skłoniły prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Leona Kieresa zebrane w tej sprawie dowody i zeznania świadków. Dowody, a właściwie ich brak, nie pozostawiają już żadnych wątpliwości. Nie uzyskano dowodów, które wskazywałyby, że w Jedwabnem stacjonowały mundurowe formacje niemieckie. Profesor Kieres zastrzega jednak, że jest to jego prywatna opinia. Bardziej ostrożny w wyciąganiu wniosków jest prokurator prowadzący sprawę mordu w Jedwabnem. „Teza iż spod stodoły w Jedwabnem oddawano strzały z broni palnej jest wysoce mało prawdopodobna” – powiedział. A zatem skoro nie strzelano, pod stodołą nie było żadnych Niemców z wyjątkiem 8 żandarmów z pobliskiego posterunku. A więc mord w Jedwabnem był wynikiem działania wyłącznie Polaków. Jednak na oficjalny rezultat śledztwa musimy zaczekać do początku kwietnia. Wtedy właśnie ma się zakończyć dochodzenie.

21:45