W izraelskim mieście Dimona trzeba było zamknąć całe piętro posterunku policji, bo składowana tam marihuana wydzielała tak silny zapach, że policjanci czuli się co najmniej dziwnie.
Na posterunek trafiały ogromne ilości narkotyku, konfiskowane egipskim przemytnikom. Nie dało się tam pracować - narzeka jeden z policjantów. Teraz narkotyki zostaną zniszczone, posterunek przewietrzony, tylko czy policjantom nie będzie czegoś brakować?
09:15