Wieża Eiffla, podparyski Eurodisneyland i Lazurowe Wybrzeże biją wszelkie rekordy popularności. Według opublikowanych statystyk Francja przyciąga ponad 75 milionów zagranicznych turystów rocznie, zarabiając ponad 30 miliardów dolarów rocznie.
W ten sposób Francuzi zarabiają na turystyce dwa razy więcej niż na bardzo rozwiniętym nad Sekwaną rolnictwie. Rząd premiera Lionela Jospin'a wręcz pieje z zachwytu. W dziedzinie turystyki Francja znowu bije na łeb i na szyję konkurentów z całego świata ze Stanami Zjednoczonymi i z wszystkimi krajami egzotycznymi włącznie. Cóż, sławne zabytki, kameralne kawiarnie dla zakochanych i niepowtarzalna atmosfera Paryża działają na wszystkich jak magnes. Wystarczy pójść w weekend pod wieżę Eiffla. Ciągle tłoczą się tam nieprzebrane tabuny turystów z różnych kontynentów. A do tego trzeba jeszcze dodać uciechy czekające na dzieci w parku atrakcji Eurodisnayland, świetne wino, łagodny klimat Lazurowego Wybrzeża i snobistyczny urok alpejskich kurortów. Infrastruktura turystyczna rozwija się we Francji tak szybko, że hotele i restauracje bezskutecznie poszukują blisko 100 tysięcy pracowników.
10:55