Dwoje z trzynaściorga dzieci rannych w wypadku autobusu pod Malborkiem wciąż przebywa w szpitalu. Dzieci mają pozostać na obserwacji przez kilka dni. Do wypadku autobusu PKS doszło wczoraj kilka minut po siódmej rano na drodze w miejscowości Lichnówki. Rejsowym autobusem jechało około 40 osób, większość z nich to dzieci.
Do szpitala trafiło 13 dzieci, na szczęście obyło się na ogólnych potłuczeniach: stłuczeniach głowy, klatki piersiowej i otarciach naskórka. Według wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło po urwaniu się koła. Kierowca stracił panowanie na pojazdem i uderzył w drzewo – dowiedziało się RMF w malborskiej policji.
Do tragicznego zdarzenia doszło też na drodze nr 36 w Kulkinowie (woj. wielkopolskie), gdzie odłączona od ciężarowego volvo przyczepa ze zbożem staranowała jadącego z przeciwnej strony fiata ducato. Kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu. Na razie nie wiadomo, dlaczego przyczepa odczepiła się od ciężarówki.
foto Archiwum RMF
04:35