Astronomiczne ceny benzyny to element kampanii w Wielkiej Brytanii – 5 maja odbędą się wybory parlamentarne. W Walii i w Szkocji trwają pikiety rafinerii, zorganizowane przez związki brytyjskich transportowców.
Jeżdżę samochodem, więc interesuje mnie cena benzyny. Jednak nie wpłynie to na moje poglądy polityczne – mówi korespondentowi RMF jeden z londyńczyków. Wzrost cen nie będzie miał wpływu na wyniki głosowania – dodaje inny. Posłuchaj: