Były wiceprezydent Szczecina, oskarżony o łapówkarstwo, wróci za kratki – zdecydował sąd. Wcześniejsze uchylenie aresztu było bezzasadne – stwierdził sędzia. Urzędnik wyszedł na wolność na mocy sfałszowanego dokumentu sądowego.
Sędzia, który dziś wydał postanowienie o przedłużeniu aresztu, nie zostawił suchej nitki na wcześniejszej decyzji swojego kolegi po fachu, który zwolnił urzędnika z więzienia.
Poprzednie postanowienie trzeba odrzucić z co najmniej dwóch powodów – mówił sędzia. Po pierwsze, o tym posiedzeniu nie był zawiadomiony prokurator. Po drugie, samo uzasadnienie było bardzo lakoniczne – ograniczało się do jednego zdania.
Sędzia zauważył także, że dotychczasowy sposób postępowania poprzedniego sędziego może rodzić uzasadnione wątpliwości co do jego kompetencji.
Były prezydent jeszcze dziś ma się stawić w areszcie. Pozostanie w nim przez najbliższe 2 miesiące.