Do brutalnego napadu na taksówkarza doszło w podwarszawskich Michałowicach. Bandyci pobili kierowcę i ukradli jego samochód. Na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.
Nad ranem do jednej z posesji w Michałowicach doczołgał się ranny mężczyzna, który zdążył powiedzieć mieszkającej tam kobiecie, że został napadnięty. Na jego ciele widoczne były ślady pobicia oraz rany zadane prawdopodobnie nożem. Mimo pomocy lekarzy, mężczyzna zmarł. Nie wiadomo na razie co działo się wcześniej: „Wiemy tylko, że wieczorem wyjechał do pracy. Co się działo w nocy, jakie kursy odbywał, z kim jeździł, dlaczego zabrano mu samochód, jaki był motyw działania sprawcy, tego jeszcze nie wiemy” – powiedział RMF, rzecznik Komendy Stołecznej Policji Dariusz Janas. Policja poszukuje Forda Mondeo kombi o numerach rejestracyjnych WXD 694Y. Bandyci najprawdopodobniej cały czas poruszają się tym samochodem. Posłuchajcie też relacji reportera RMF, Mikołaja Jankowskiego.
Foto: Archiwum RMF
22:40