Jeden z krakowskich biznesmenów, powołując się na znajomości z prezydentem miasta Jackiem Majchrowskim, obiecywał b. dyrektorowi Urzędu Miasta Krakowa wysokie stanowisko w samorządzie – dowiedziało się RMF. W zamian oczekiwał pomyślnego rozstrzygnięcia dużego przetargu.

REKLAMA

Zbigniew Fijak, były dyrektor magistratu, twierdzi, że na przełomie stycznia i lutego spotkał się ze znanym krakowskim przedsiębiorcą pogrzebowym Zbigniewem B. To właśnie wtedy – mówi Fijak – biznesmen powiedział mu, że zostanie szefem cmentarzy komunalnych, jeśli później pomoże mu w wygraniu intratnego przetargu.

Sam Jacek Majchrowski zapewnia, że z całą sprawą nie ma nic wspólnego. Fijak powiedział RMF, że obsada stanowiska szefa cmentarzy została wcześniej uzgodniona z władzami miasta. Po kilku miesiącach od spotkania z biznesmenem, tuż przed Świętami Wielkanocnymi, były dyrektor poinformował prokuraturę, która teraz zamierza zająć się całą sprawą.

To kompletna bzdura. To jest uderzenie w prezydenta Majchrowskiego. Trzeba umoczyć osoby związane podczas wyborów z profesorem, by pokazać społeczeństwu, w jakim – załóżmy – to klimacie to wszystko się dzieje i jakim idealnym byłby inny kandydat na prezydenta - mówi dziś RMF Zbigniew B.

O tym, czy Zbigniew B. miał możliwość załatwienia posady byłemu już dyrektorowi Fijakowi, posłuchaj w relacji reporterów RMF Grzegorza Nowosielskiego i Marka Balawajdra:

Dodajmy, że od kilku tygodni specjalny zespół urzędu miasta sprawdza wszystkie umowy podpisane z jednostkami miejskimi w ostatnich latach. Dyrektor magistratu wprowadził też zarządzenie, które obliguje wszystkich pracowników urzędu do natychmiastowego powiadamiania przełożonych o jakiejkolwiek propozycji, która może nosić znamiona korupcji.

17:10