Seniorzy wpisani do Krajowego Rejestru Długów mają do spłaty prawie 800 tys. zobowiązań na ponad 5,7 mld złotych. Suma robi wrażenie, ale statystycznie to o ponad pół mld zł mniej niż rok wcześniej - wynika z danych KRD. Rekordzista ma do oddania ponad 8 mln zł.
Największe problemy ze spłatą zobowiązań mają seniorzy z województwa śląskiego. Ponad 54 tys. emerytów musi oddać wierzycielom prawie miliard złotych. Na drugim miejscu są mieszkańcy Mazowsza (785 mln zł), a na trzecim - emeryci z Dolnego Śląska (568 mln zł).
Ze Śląska pochodzi najbardziej zadłużony emeryt. 81-latek ze wsi w powiecie pszczyńskim winny jest 8,3 mln zł. To wyjątek, bo seniorzy mieszkający na wsi generalnie radzą sobie lepiej niż ci żyjący w miastach. W bazie danych KRD emeryci z obszarów wiejskich mają do spłaty zaledwie 17 proc. kwoty, którą muszą uregulować mieszkańcy miast - powiedział prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. Z kolei seniorzy z miejscowości powyżej 300 tys. mieszkańców mają do oddania prawie 1,5 mld zł.
Według KRD, w rejestrze zadłużonych jest prawie 340 tys. kobiet po 60. roku życia i mężczyzn po 65. roku życia.
Z danych KRD wynika, że dług osób starszych jest mniejszy niż jeszcze rok temu. Z analiz, jakie przeprowadziliśmy pod koniec ubiegłego roku, wynika, że rośnie liczba dłużników, którzy mają do 35 lat - tłumaczy Adam Łącki.
Dług grupy osób w wieku 18-25 lat, jak wyjaśnił, powiększył się o 30 proc. Dodał, że dzięki dodatkowym środkom z programu Rodzina 500 plus czy rosnącym wynagrodzeniom, mają coraz lepszą zdolność kredytową, więc sami występują z wnioskami o kredyt. Tym samym odciążają powoli dziadków, którzy często pożyczali pieniądze na zaspokojenie potrzeb najmłodszych członków rodziny. W efekcie, portfele seniorów stają się nieco grubsze - ocenił.
Według prezesa Krajowego Rejestru Długów, największe problemy ze spłatą zobowiązań mają osoby, które niedawno przeszły na emeryturę. 65-latkowie, powinni oddać wierzycielom prawie 627 mln zł. Ich zadłużenie nie wynika z faktu przejścia na emeryturę, a tym samym odchudzenia portfela, a raczej ze zobowiązań zaciągniętych w poprzednich latach. A zmniejszenie dochodów nie poprawia zdolności do ich spłaty - podkreślił szef KRD.
Niestety wciąż mamy do czynienia z przypadkami kiedy seniorzy są zaskoczeni, że kredyt, który zaciągali na wnuczkę lub wnuczka nie jest spłacany, bo zupełnie inne były deklaracje ze strony rodziny.