Prokuratura bada wycinkę kilkunastu ponad stuletnich drzew w puszczy białowieskiej w pobliżu granicy z Białorusią. Będące pod ochroną drzewa wycięto, by- jak twierdzą leśnicy - oczyścić pas przygraniczny.
Straż graniczna twierdzi jednak, że nie prosiła o wycinkę chronionych drzew. Przyrodnicy z puszczy białowieskiej obawiają się , że pod pretekstem czyszczenia pasa granicznego wycięte zostaną kolejne drzewa.
Polsko-białoruską granicę w Puszczy Białowieskiej w towarzystwie przyrodnika Janusza Korbela odwiedził reporter RMF Piotr Sadzinski:
21:50