Po prawie roku wahań ministrowie finansów najbogatszych krajów świata, czyli tak zwanej grupy G-7 przyjęli wspólną strategię pomocy dla państw najuboższych, głównie w Afryce. Powstać ma program likwidacji zadłużenia Trzeciego Świata.
Ministrowie ze Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej i Japonii zatwierdzili również bardziej dogodne formy przekazywania pieniędzy przez Bank Światowy.
Około 20 procent funduszy dla Afryki mają stanowić granty na konkretne przedsięwzięcia, a nie pożyczki.
Podczas zakończonego wczoraj, dwudniowego spotkania ministrów w Halifaxie w Kanadzie dyskutowano również o perspektywach rozwoju światowej gospodarki, relacjach dolara do innych walut oraz o walce z terroryzmem na polu finansowym.
Muszę przyznać, że prawie połowa czasu spotkania poświęcona była rozwojowi krajów najuboższych. To był prawdopodobnie najważniejszy temat dyskusji - przyznał potem minister finansów Kanady John Manley.
Jednak działacze organizacji humanitarnych mówią, że temat pomocy dla Afryki jest jedynie listkiem figowym dla G-7. Najbogatsi robią bowiem zbyt mało dla mieszkańców Czarnego Lądu.
W Halifaksie doszło również do gwałtownych demonstracji antyglobalistycznych. Policja musiała użyć gazów łzawiących. Zatrzymano ponad 30 osób.
07:30