1,5 mln złotych przeznaczył w czerwcu wrocławski Urząd Miasta na premie dla pracowników. Była to nagroda za wzorową pracę - przyznana po raz drugi w ciągu pół roku.
Premie dostali wszyscy prócz prezydenta, bo on sam sobie nagrody przyznać nie mógł. Wiceprezydenci i dyrektorzy departamentów otrzymali po 2 tysiące 800 złotych, szefowie wydziałów i ich zastępcy po 1800 złotych, a przeciętni pracownicy już tylko 500 złotych.
Według rzecznika prezydenta Marcina Garncarza, premie dla pracowników to nic niestosownego: Tak jak w każdym normalnym przedsiębiorstwie ludzie otrzymują pensje, a ci którzy są najlepsi otrzymują pewien dodatek premiowy.
Mieszkańcy miasta mają jednak swoje zdanie na temat tych dodatków premiowych: Potrzeba pieniędzy na coś innego niż na motywowanie pracowników w taki sposób.
Może zmotywowani w ten sposób pracownicy znajdą pieniądze na te inne rzeczy.