Minister skarbu chce sprzedać w trybie bezprzetargowym i bez powołania doradcy prywatyzacyjnego akcje Polskiego Koncernu Naftowego, jednej z dwóch najpotężniejszych firm paliwowych w kraju. Sprawę rozpatruje właśnie Komitet Ekonomiczny rządu.
To kolejna nagła zmiana planów prywatyzacyjnych ministra Wąsacza. Tydzień temu wnioskował on o sprzedaż - także bez przetargu - akcji PZU portugalskiemu koncernowi EUREKO. Protestowały przeciwko temu: PSL, ROP i ZChN. Gdyby doszło do tej transakcji koncern EUREKO stałby się większościowym właścicielem największej polskiej firmy ubezpieczeniowej. W tej sprawie rząd ma podjąć decyzję jutro.
Dziś w przeddzień tej decyzji, Jan Olszewski lider ROP-u zwraca się do premiera, by rząd nie zgodził się na sprzedaż PZU. Twierdzi, że skarb państwa może stracić na prywatyzacji co najmniej trzy miliardy złotych. Może jednak chodzić o znacznie większe pieniądze. Nie wiadomo, jaką cenę osiągnęłyby akcje PZU na giełdzie, gdyby tam trafiły.
Relacja Miry Skórki:
Jeśli dojdzie do prywatyzacji Polskiego Koncernu Naftowego i PZU, Ruch Odbudowy Polski postawi wniosek o wotum nieufności dla ministra skarbu. Ile państwo może stracić na sprzedaży obu firm? Zdaniem lidera ROP, Jana Olszewskiego, trudno dziś obliczyć. Nie wiadomo bowiem jak akcje koncernów wyceniłaby giełda. Państwo z pewnością nie otrzymałoby tak zwanej premii prywatyzacyjnej. W przypadku PZU jest to około trzech miliardów złotych. Jan Olszewski apeluje do premiera Buzka, by nie wyprzedawać PZU i PKN. Dodaje, że na razie ROP nie złoży wniosku przeciwko Emilowi Wąsaczowi, gdyż liczy, że rząd się rozpadnie, a w nowym ministra Wąsacza już nie będzie.
Wiadomości RMF FM 13:45
Ostatnie zmiany 14:45