W piątek w Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać unijne cła odwetowe wobec Stanów Zjednoczonych, które są reakcją Europy na nałożenie przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa dodatkowych ceł na stal i aluminium ze Wspólnoty.
Cła odwetowe dotyczą towarów o wartości 2,8 mld euro. Komisja Europejska podkreśla, że Unia, nakładając cła odwetowe, korzysta ze swoich praw w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Nie chcieliśmy tego robić, ale jednostronna i nieuzasadniona decyzja USA o nałożeniu na UE ceł na stal i aluminium oznacza, że Unia nie ma innego wyboru. (...) Nasza reakcja jest wyważona, proporcjonalna i całkowicie zgodna z zasadami WTO. Nie trzeba dodawać, że jeśli Stany Zjednoczone zrezygnują ze swoich taryf, my również zrezygnujemy z naszych - powiedziała w środę unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem.
Kolegium komisarzy zareagowało na te restrykcje zatwierdzając 6 czerwca decyzję o nałożeniu dodatkowych ceł na produkty amerykańskie. Docelowo cła nałożone na USA - jak podała KE - będą dotyczyły amerykańskiego eksportu do UE o łącznej wartości 6,4 mld euro.
Decyzja KE sprzed dwóch tygodni dotyczy produktów o wartości handlowej 2,8 mld euro. O dalszych taryfach na dobra o wartości 3,6 mld euro Komisja zdecyduje później. Dzięki temu wartość ceł odwetowych nałożonych przez UE na USA będzie całkowicie odpowiadała wartości europejskiego eksportu, który został objęty amerykańskimi cłami - 6,4 mld euro.
Lista produktów z USA, na które Unia nakłada cła odwetowe o wysokości 10 lub 25, 35 i 50 proc., liczy kilkaset pozycji. Znalazły się na niej zarówno produkty spożywcze (m.in. soki owocowe i wieprzowina), wyroby stalowe (łańcuchy, śruby, sztućce), łodzie motorowe, jachty, motocykle, bourbon (amerykańska whiskey) czy karty do gry.
Wprowadzenie ceł odwetowych to element szeroko zakrojonej odpowiedzi UE na wprowadzone 1 czerwca przez USA dodatkowe cła na unijną stal i aluminium.
(ł)