Z nieoficjalnych ustaleń RMF wynika, że w marcu w lubelskiej KWP przestanie istnieć Wydział Dochodzeniowo-Śledczy. Stosowny wniosek złożył sam komendant. Sprawa ma bezpośredni związek z tym, co wydarzyło się w wydziale w ostatnich miesiącach.

W styczniu wyszło na jaw, że w wydziale zniknęło 7 tysięcy złotych i prawie 8 tysięcy dolarów. Były one zabezpieczone w śledztwie przeciwko gangowi przemytników biżuterii. Kilkanaście dni później pojawiła się informacja o wycieku poufnych akt ze śledztwa dotyczącego niegospodarności w kraśnickim magistracie. I w tym przypadku przewija się dochodzeniówka. Obie te sprawy wyjaśniają prokuratury radomska i siedlecka. Niezależnie od tego trwa wewnętrzne dochodzenie w lubelskiej komendzie. I właśnie ono wzbudza najwięcej kontrowersji wśród zainteresowanych. Jeden z nich nie wytrzymał napięcia i tydzień temu popełnił samobójstwo. Policjanci nie chcą jednak komentować wydarzeń. Tymczasem z nieoficjalnych ustaleń RMF wynika, że decyzje w sprawie Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego już zapadły – przestanie on istnieć. Stanie się tak prawdopodobnie właśnie z powodu nadużyć. Posłuchajcie też relacji lubelskiego reportera RMF, Cezarego Potapczuka.

Foto: Archiwum RMF

15:40