„Andrzejowi Lepperowi należy uchylić immunitet poselski.” - uznała sejmowa Komisja Regulaminowa, która opiniowała wniosek prokuratora generalnego. Teraz sprawa trafi na posiedzenie całego Sejmu. Jeśli nie będzie niespodzianki, posłowie odbiorą liderowi Samoobrony parlamentarną „ochronę” i potem Lepper stanie przed sądem za publiczne oskarżenie kilku prominentnych polityków o łapówkarstwo.

Posiedzenie Komisji było zamknięte dla prasy. Po nim przedstawiciel ministerstwa sprawiedliwości zapowiedział, że sąd nie będzie się ociągał i sprawą Leppera zajmie się tak szybko jak to tylko możliwe, czyli wtedy, gdy Sejm przegłosuje wniosek o uchylenie immunitetu szefowi Samoobrony. Taką deklarację złożył zastępca prokuratora generalnego Ryszard Stefański. Uchylenie immunitetu, biorąc pod uwagę rozkład głosów w Komisji Regulaminowej, wydaje się jednak już przesądzone. Za zarekomendowaniem Sejmowi wniosku głosowało ośmiu jej członków, przeciw było trzech. Decyzję Komisji Lepper przyjął z satysfakcją, choć ją samą określił jako „sąd kapturowy”. Przewodniczącemu Samoobrony podoba się szerokie potraktowanie sprawy, bo – według niego – wyjdzie dzięki temu na jaw niejedna, skrzętnie ukrywana afera. Jeśli sąd uzna Leppera winnym stawianych mu zarzutów, grozi mu dwa lata więzienia.

Foto: Archiwum RMF

17:55