Brytyjskie jednostki specjalne SAS dwukrotnie w ostatnich tygodniach przebywały w Somalii, poszukując tam bojowników al-Qaedy, terrorystycznej organizacji Osamy bin Ladena. Wypadów do Somalii dokonywali też Amerykanie - informuje brytyjski dziennik „The Sunday Times”.
Dziennik powołuje się na wysokie rangą źródła wojskowe. Według tych doniesień, dwie grupy złożone z sześciu komandosów działały w somalijskim buszu, gdzie usiłowano zlokalizować miejsce pobytu czterech osób, które Waszyngton i Londyn uważają za ważnych członków al-Qaedy. Wynik tej tajnej operacji nie jest znany. Amerykanie i Brytyjczycy przypuszczają, że po upadku afgańskich Talibów al-Qaeda przeniesie się lub już przeniosła się do jakiegoś innego kraju. Na pierwszym miejscu typowana jest Somalia ze słabym rządem, gdzie większe wpływy mają klany i grupy etniczne. W grę wchodzi także Pakistan, Filipiny - wyspa Mindanao i Indonezja.
Foto: Archiwum RMF
22:05