Są trzy ligi, w które warto inwestować: angielska, włoska i hiszpańska, ale tylko w angielskiej, działają zasady rynkowe – tak rosyjski biznesmen Roman Abramowicz tłumaczy zakup londyńskiego klubu Chelsea. Abramowicz wylożył prawie 100 mln dolarów za akcje klubu i obiecał spłacić jego potężne długi.

Abramowicz przyznał w wywiadzie dla BBC, że przymierzał się do kupna Realu Madryt, ale niestety, klub nie jest na sprzedaż. Teraz Abramowicz kupuje nowych, bardzo znanych zawodników dla Chelsea i jak się wydaje, chce stworzyć z tej drużyny światowej klasy zespól marzeń.

I to chyba jest właśnie klucz do rozwiązania zagadki, po co Abramowiczowi Chelsea - zwykli kibice w najlepszym wypadku mogą pograć na komputerze w piłkarskiego menedżera, a Abramowicza, który uwielbia piłkę nożna, stać na to, by podobne marzenia zrealizować. Jak zresztą przyznał rosyjski miliarder, uczestniczenie w wyborze graczy, transferach i analizowaniu sytuacji w klubie jest dla niego fascynujące.

I właśnie po to wydal już, jak się ocenia, prawie 300 mln dol.

09:45