Spółki gazowe zanotowały właśnie największe w historii zużycie gazu - dowiedział się reporter RMF FM. W ciągu doby spalamy 70,3 miliona metrów sześciennych. Poprzedni dobowy rekord z zimy 2010 roku wynosił 68,1 miliona metrów.
Utrzymujące się od tygodnia mrozy sprawiają, że w szybkim tempie zużywamy gaz z magazynów. Tym bardziej, że od dwóch dni Rosjanie przesyłali nam o 7 procent gazu mniej niż wynika z kontraktu. Dziś Rosjanie potwierdzili, że przywracają pełne dostawy gazu do Polski.
W ciągu doby z Rosji otrzymujemy zwykle 42 miliony metrów sześciennych gazu, po zmniejszeniu eksportu do Polski odbieraliśmy 40,8 miliona metrów.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, by ratować sytuację, ograniczyło dostawy do największych odbiorców przemysłowych. Natomiast minister gospodarki zdecydował o uruchomieniu rezerw obowiązkowych. Bez tej decyzji już niebawem mogłyby nastąpić problemy z dostawami paliwa do odbiorców.
Obecnie w magazynach mamy niewiele ponad miliard 100 milionów metrów sześciennych gazu, w tym rezerwa obowiązkowa to mniej więcej połowa. Na dobę zużywamy ponad 70 milionów, z czego dziś niecałe 41 pochodzi z importu, 7,5 miliona z wydobycia w kraju, reszta - ponad 20 milionów czerpana jest z magazynów.
Zużywamy także bardzo dużo prądu. Wczoraj o godzinie 18 pobraliśmy ponad 25,5 tysiąca megawatów. To najwięcej w historii. W rezerwie pozostało nam już tylko 1300 megawatów energii elektrycznej.
Władze Polskich Sieci Energetycznych twierdzą, że gdy dziś wrócimy po pracy do domu i włączymy światła, telewizory i piecyki, możemy pobić ten rekord. Żeby nie było tak zwanego blackoutu, czyli przeciążenia sieci, Polska wstrzymała już eksport prądu do Czech i Niemiec.