Przedstawiciele tymczasowej irackiej Rady Zarządzającej mają nadzieję, że powołany niedawno trybunał do sądzenia zbrodni reżimu Saddama Husajna będzie gotowy, by już w pierwszych miesiącach przyszłego roku rozpocząć proces byłego irackiego dyktatora.
Chęć bronienia Saddama już zgłosiło dwóch prawników; z Turcji i Francji. Miejsce przetrzymywania Saddama przez amerykańskie siły nie jest znane. Generał Ricardo Sanchez podkreśla jednak, że Saddam jest traktowany dobrze:
Jest traktowany godnie tak jak wszyscy jeńcy wojenni, zgodnie z zasadami konwencji genewskiej i nadal będzie tak traktowany.
Wątpliwości ma jeden z watykańskich kardynałów. Przewodniczący papieskiej rady Iustitia et Pax, kardynał Renato Martino, stwierdził, że przynajmniej na pokazanej taśmie video z pojmania byłego irackiego dyktatora, Saddam traktowany jest jak ”krowa”.
Również, przebywająca w Jordanii, najstarsza córka Sadddama Raghad powiedziała, że nie mogła znieść widoku ojca na zdjęciach i materiałach filmowych, opublikowanych przez Amerykanów. Jest przekonana, że jej ojcu musiano podać narkotyki zanim został pojmany.
Lew pozostaje lwem, nawet w niewoli. Myślicie, że zdołaliby go schwytać, gdyby nie odurzono go narkotykami? Jestem pewna, że nie - powiedziała.
Raghad i jej siostry uważają, że proces Saddama powinien się odbyć nie przed irackim, lecz przed międzynarodowym trybunałem. Rzecznik Irackiego Kongresu Narodowego Intifadh Qanbar nie ma jednak wątpliwości, że jeśli Saddam ma odpowiadać przed kimkolwiek, to tylko przed irackim narodem:
Saddam jest arogancki, samolubny i bez poczucia winy. Odmówił przecież nawet przeproszenia narodu irackiego. Nigdy się nie uczy i nigdy też nie zapomina.
Jak twierdzi sieć CNN - powołując się na anonimowe źródła - były iracki dyktator pozostanie w rękach Amerykanów przez co najmniej sześć najbliższych miesięcy. Najprawdopodobniej do momentu gdy władze koalicyjne przekażą pełnię władzy nowemu irackiemu rządowi, co zgodnie z wstępnymi ustaleniami na nastąpić w czerwcu przyszłego roku.
22:40