W liczącej ponad 100 lat bytomskiej kopalni "Rozbark" zakończono regularne wydobycie węgla. Przez kilka kolejnych tygodni górnicy nadal będą zjeżdżać pod ziemię, ale tylko po to, by porządkować teren.
Już wkrótce nie będzie nazwy "Rozbark", ale nadal będzie istnieć złoże kopalniane.
Nie chciałbym tu mówić o jakiejś ostatniej tonie węgla, która wychodzi tutaj z naszego zakładu, bo my część złoża czynnego przekazujemy do zakładu górniczego Piekary - tłumaczy jeden z dyrektorów kopalni.
Jednocześnie dodaje, że pod ziemią zostanie wykonany tunel, przez który ze złoża obecnego "Rozbarku" nadal wydobywany będzie węgiel.
Górnicy, z którymi rozmawiał reporter RMF, nie mówią o sentymentach. Myśli się tylko o tym, żeby załatwić sobie pracę - mówi jeden. Bez żalu. Teraz będę na kopalni "Wujek" - dodaje inny.
Zdecydowana większość pracujących pod ziemią znajdzie zatrudnienie w zakładzie górniczym "Piekary". Takie przeniesienie do innej kopalni gwarantuje górnikom ustawa. Większość pracowników z powierzchni takiej gwarancji nie ma.