1,3 mln - tylu turystów odwiedziło do tej pory Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Już ta liczba gwarantuje pobicie rekordu frekwencji. A do zakończenia jarmarku pozostał jeszcze tydzień.
Turystów liczą studenci, którzy stoją na jarmarkowych ulicach i skrzętnie notują. W zeszłym roku doliczyli się 1,7 mln osób. Organizatorzy pewni są więc rekordu - tysiące turystów mają jeszcze przyciągnąć atrakcyjne imprezy m.in. Święto Chleba.
Mniej entuzjazmu wykazują handlowcy. Frekwencja nie przekłada się na zyski, bo wielu traktuje jarmark jako atrakcję turystyczną – ludzie spacerują i tylko oglądają. Może czekają na promocje, bo w ostatnich dniach jarmarku sprzedawcy pewnie obniżą ceny.
Jarmark św. Dominika to największa handlowo-rozrywkowa impreza plenerowa w Polsce i jedna z największych w Europie. Co roku, kiedy jarmark zaczyna się, Gdańsk na trzy tygodnie zamienia się w miasto festiwali i koncertów. Jego twórcy to Ojcowie Dominikanie z gdańskiego klasztoru, którzy otrzymali prawa do organizowania jarmarku w 1260 roku.