Pomoc dla najuboższych to najważniejszy temat poniedziałkowego spotkania unijnych ministrów pracy i polityki społecznej w Brukseli. Chodzi o utrzymanie na obecnym poziomie puli na pomoc dla najbiedniejszych. To suma prawie pół miliarda euro w unijnym budżecie. Polska będzie próbowała rozbić koalicję sześciu państw blokujących porozumienie.
Największy sprzeciw, by pieniądze na paczki dla najuboższych szły z budżetu na rolnictwo, zgłaszają Niemcy. Większe mamy szanse na przekonanie Czech czy Szwecji, ale i to nie będzie łatwe. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zostanie rozstrzygnięta dopiero na najwyższym szczeblu, czyli na szczycie szefów państw i rządów.
Dla Polski sprawa pomocy jest także bardzo ważna. W poprzednich latach otrzymywaliśmy nawet 90 milionów euro. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to w tym roku otrzymamy tylko 17 milionów. Szef polskiego rządu zapowiadał, że sprawa pomocy dla najuboższych będzie priorytetem polskiego przewodnictwa. Wkrótce się okaże, czy ten priorytet uda się zrealizować.