Pracownicy Fabryki Wagon w Ostrowie Wielkopolskim podjęli decyzję o nie przerywaniu strajku okupacyjnego. Około godziny 11 w zakładzie zakończyło się posiedzenie komitetu strajkowego, podczas którego omówiono dwudniowe negocjacje z zarządem spółki.
Chociaż wczoraj późnym wieczorem podpisaliśmy z zarządem wspólny komunikat, niezbędne są konkretne rozwiązania poprawiające sytuację w firmie - mówią przedstawiciele strajkujących.
Wspomniany komunikat to jednak za mało, aby w firmie znów ruszyła produkcja. Pracownicy chcą konkretów, ponieważ na razie zarząd zobowiązał się jedynie do znalezienia pieniędzy na zaległe pensje oraz przygotowania programu naprawczego. To dopiero drobny kroczek do rozwiązania konfliktu - mówi Grzegorz Majchrzak, szef zakładowej Solidarności.
Dlatego komitet zdecydował, że decyzja o ewentualnej zmianie formy protestu lub jego zakończeniu podjęta zostanie w sobotę kiedy to owe konkrety mają zostać przedstawione.
Według wyliczeń związkowców firma winna jest pracownikom już 4 miliony złotych a jej długi wobec innych firm sięgają 200 milionów.
Mówi się też o możliwości zaostrzenia protestu. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, w zakładzie powstała już lista osób, które zgłosiły się do rozpoczęcia strajku głodowego.
Dużo zależy też od ustaleń prezesa Mariana Prywitisa, który przebywa za granicą, gdzie rozmawia z zagranicznymi właścicielami „Wagonu”, do których należy większość udziałów w spółce.
Dzisiaj mija 9 dzień protestu. Od poniedziałku trwa okupacja zakładu.
12:20