Niemiecki kościół katolicki rozpoczął wypłatę odszkodowań dla robotników przymusowych z czasów III Rzeszy. Jak możemy przeczytać w weekendowym wydaniu „Der Spiegel”, rekompensaty otrzymało pierwsze 30 osób.

Są wśród nich Polacy, Ukraińcy i Holendrzy. Dostali po 2,5 tysiąca euro, czyli niemal 10 tysięcy złotych. Poszkodowani podczas wojny byli zmuszani przez nazistów do pracy w prowadzonych przez Kościół szpitalach, klasztorach oraz sanktuariach południowej Bawarii. W kolejce po "kościelne" odszkodowania czeka jeszcze ponad 730 osób. Otrzymają je również rodziny tych osób, które zmarły po 15 lutego 1999 roku. Jak wynika z przeprowadzonych badań, na świecie żyje jeszcze 10 procent ludzi, którzy byli zmuszani do pracy w czasach III Rzeszy.

Są pieniądze, czy ich nie ma?

Niemiecki rząd w sierpniu zeszłego roku doszedł do porozumienia z przedstawicielami przemysłu na temat stworzenia funduszu odszkodowawczego. W jego kasie miało się znaleźć 4,5 miliarda dolarów. Jak na razie jednak nie ma nawet połowy tej sumy. Tymczasem na pieniądze czeka od 750 tysięcy, do miliona ofiar nazistwoskiego wyzysku w Czechach, Polsce w Rosji i na Ukrainie. Oprócz nich na odszkodwanie oczekuje około 200 tysięcy Żydów. Każdy z nich powinien dostać 7200 dolarów.

Foto: EPA

00:15