​Bardzo dobra decyzja rządu pozwoli obniżyć ceny paliw do 5 zł za litr - przekonuje prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Premier Mateusz Morawiecki poinformował dzisiaj, że VAT na paliwa zostanie obniżony z 23 proc. do 8 proc.

Szef rządu w rozmowie z Interią zapowiedział "Tarczę Antyinflacyjną 2.0", która ma zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu. Bardzo ważną decyzją będzie kolejna obniżka podatków. Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc., co przełoży się na obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy. Cena powinna spaść do około 5 zł. Pamiętajmy, że na początku grudnia 2021 r. litr kosztował już ponad 6 zł. Najpierw był pierwszy ruch, cena spadła zgodnie z zapowiedziami do ok. 5,70 zł, a teraz obniżymy ją o kolejne 60-70 groszy - mówił premier.

Bardzo dobra decyzja rządu obniżająca VAT na paliwa pozwoli obniżyć ceny do ok. 5 zł/l. W PKN Orlen również skutecznie dążymy do stabilizacji cen. Jest to możliwe dzięki zakupowi praw do emisji CO2. W 2019/2020 kupiliśmy 19 mln praw po 23-24 euro, dziś kosztują ok. 85 euro - napisał prezes Orlenu Daniel Obajtek na Twitterze.

To już kolejna tarcza antyinflacyjna wymierzona w ceny paliw. Wcześniej rząd obniżył akcyzę i opłatę emisyjną, a także wprowadził zmiany w podatku detalicznym. Wszystko po to, by utrzymać ceny poniżej 6 zł za litr.

Działania rządu mają na celu złagodzenie obecnego wzrostu inflacji. Ta wyniosła w grudniu 8,6 proc. Wzrost cen paliw jest zwłaszcza dotkliwy - z szybkiego szacunku wynika, że płacimy za nie 32,9 proc. więcej niż przed rokiem. To rezultat drożejącej na rynkach ropy, ale także wzrostu cen certyfikatów na emisję CO2.

Tarcze antyinflacyjne według ekspertów mogą mieć jednak z czasem odwrotny skutek. Obecne poluzowanie wzrostu cen jednych produktów może doprowadzić do szybszego drożenia innych towarów i usług.  Po powrocie "starych" podatków możemy się znaleźć w paradoksalnie gorszej sytuacji.

Narodowy Bank Polski szacuje, że średnia inflacja w 2022 roku będzie na poziomie 5 proc., a szczyt nastąpi w połowie roku. Prezes Adam Glapiński zapowiadał, że ten szczyt będzie powyżej 8 proc., jednak ten poziom został już przekroczony już w styczniu.