W całej Europie ubywa małych sklepów, w Polsce najwięcej - alarmuje "Rzeczpospolita". W tym roku jak się szacuje zniknie u nas około 4 tys. małych punktów handlowych. Podobnie, jak w innych państwach Starego Kontynentu. To skutek ekspansji sieci dyskontowych, docierających do coraz mniejszych miejscowości.
Z raportu Komisji Europejskiej, do którego dotarła gazeta wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat liczba najmniejszych sklepów spadła w całej UE o kilkadziesiąt tysięcy.
Przybywa także małych miasteczek, w których wcale nie ma sklepów. Takie przypadki są szczególnie uciążliwe dla osób starszych i tych, którzy nie mają samochodu. Podobnie w miastach, gdzie dla ludzi w podeszłym wieku i np. osób niepełnosprawnych, bliskość sklepu spożywczego ma bardzo duże znaczenie.
Zdaniem KE pomóc może rozwój handlu internetowego. Jednak trudno będzie do tej formy zakupów przekonać starszą generację - czytamy w "Rzeczpospolitej".