Minister Kołodko najwyraźniej szuka dalej sojuszników dla swego programu naprawy finansów państwa. Dzisiaj w Ministerstwie Finansów doszło do spotkania ministra z liderem Samoobrony.

Na pewno nie można mówić i kompromisie między ministrem z SLD - a jednym z najbardziej antyliberalnych ugrupowań w sejmie. Grzegorz Kołodko i politycy Samoobrony mogliby się ewentualnie dogadać tylko w niektórych gospodarczych punktach, choć wicepremier podkreślał dzisiaj, że zbieżności jest całkiem sporo:

W wielu punktach Samoobrona popiera to co jest zapisane w programie naprawy finansów Rzeczypospolitej i mam nadzieję, że będzie w tym konsekwentna.

Z konsekwencją jest jednak o wiele gorzej. Samoobrona to niewdzięczny sojusznik, który chce popierać tylko to co mu się podoba: Program naprawy finansów państwa deklarowaliśmy od początku. Popierać będziemy w tym zakresie w jakim będzie on zbiegał się z naszym programem.

W wielu punktach – jak dodaje Henryk Dzido – jak choćby waloryzacji rent i emerytur czy wysokości podatku rolnego, program Kołodki ma się nijak do interesów Samoobrony. Jest jednak jedna zgodność i to niemal idealna – to krucjata przeciwko Radzie Polityki Pieniężnej.

Na końcu zabrakło tylko słów, które Samoobrona od dawna powtarza jak mantrę czyli hasła „Balcerowicz musi odejść”.

Foto Archiwum RMF

21:10