Kiedy rząd przyjmie plan naprawy finansów autorstwa Grzegorza Kołodki? To pytanie zadajemy ostatnio coraz częściej i coraz częściej słyszymy, że niebawem. Ostatni termin wypowiedziany ostrożnie przez samego premiera Leszka Millera to dzisiejsze posiedzenie rządu.
Szef rządu dodaje jednak, że stanie się tak, jeśli zostaną wyjaśnione wszystkie wątpliwości. To, czy program zostanie przyjęty, będzie miało olbrzymie znaczenie nie tylko dla finansów państwa, ale dla zwykłych obywateli. Szef finansów chce bowiem likwidacji niemal wszystkich ulg podatkowych. Pozostać ma tylko wspólne rozliczenie małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci.
Jak wyglądają realne szanse na przyjęcie programu, o tym w relacji reporterki RMF Miry Skórki:
Realizacja programu – jak twierdzi jego autor - ma umożliwić spełnienie przez Polskę już w 2006 kryteriów z Maastricht, w tym kryterium deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB., tak by Polska mogła wejść do strefy euro już w 2007 roku.
Program przewiduje też wprowadzenie od 2004 roku czwartej, najniższej stawki PIT na poziomie 17 proc. dla dochodu do 6600 zł rocznie, przy utrzymaniu pozostałych stawek podatkowych na niezmienionym poziomie 19, 30 i 40 proc.
Minister finansów proponuje także obniżenie stawki podatku CIT do 19 proc. z 27 proc. i jednoczesną likwidację wszystkich ulg i zwolnień przedmiotowych i podmiotowych CIT.
foto Archiwum RMF
10:15