Śmigłowce dokonały wczoraj wieczorem dwóch nalotów, atakując samochód w obozie uchodźców Nusseirat. Zginęło sześć osób, a około 70 zostało rannych. Wcześniej Izraelczycy dokonali trzech nalotów na Gazę. Zginęły trzy osoby.
Najpierw myśliwce F 16 zniszczyły rakietami budynek, w którym mieściły się warsztaty produkujące broń i materiały wybuchowe. Następnie helikoptery szturmowe ostrzelały jadący ulicą Gazy samochód zabijając dwóch bojówkarzy Hamasu. Zginął też przypadkowy kierowca innego samochodu. Celem trzeciego ataku z powietrza był magazyn ze sprzętem dywersyjnym.
Już wieczorem Ariel Szaron zapowiedziała w Knesecie, że akcja przeciw terrorystom będzie prowadzona wszelkimi środkami. Wszystko wskazuje na to, że Izrael chce wykorzystać niedawny zamach na Amerykanów w Strefie Gazy, aby zaostrzyć ataki na struktury Hamasu i Dżihadu Islamskiego.
W wieczornym przemówieniu do parlamentu premier Szaron podkreślił, że lider Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat musi zostać usunięty ze sceny politycznej. Od spełnienia tego warunku Szaron uzależnia jakiekolwiek rozmowy na temat bliskowschodniego planu pokojowego.
06:25