Stosowane obecnie metody wydobycia gazu łupkowego nie są całkowicie bezpieczne. Kanadyjscy producenci gazu zauważyli, że mogą powodować trzęsienia ziemi. W związku z ryzykiem przygotowane zostały specjalne procedury bezpieczeństwa.

Firmy zrzeszone w Canadian Association of Petroleum Producers przyjęły, że przed rozpoczęciem wydobycia będą sprawdzać, czy na danym terenie istnieje ryzyko wstrząsów. Przygotowanych zostało siedem zaleceń.

Producenci mają m.in. analizować dostępne dane i w przypadku podejrzeń, że prace mogą stać się przyczyną trzęsienia ziemi, stosować specjalny monitoring. Osoby pracujące na zagrożonym obszarze będą miały także obowiązek wstrzymania operacji, jeśli pojawi się chociażby podejrzenie wstrząsów. Firmy mają również wzajemnie przekazywać sobie takie informacje i składać raporty urzędnikom. Oczekuje się od nich, że będą podawać informacje o "anomaliach sejsmicznych" do publicznej wiadomości.

Naukowcy sprawdzą zagrożenie

Podejście poszczególnych prowincji w Kanadzie do wydawania zgody na wydobycie gazu metodą szczelinowania hydraulicznego jest niejednolite. W regionie Quebec od marca ubiegłego roku takie zgody nie są wydawane, między innymi z uwagi na zagrożenie wywoływaniem trzęsień ziemi. W Kolumbii Brytyjskiej trzy miesiące temu oficjalnie potwierdzono natomiast, że serię wstrząsów w północno-wschodniej części prowincji w latach 2009-2011 wywołało właśnie szczelinowanie. W Nowym Brunszwiku nowe zalecenia zostaną z kolei wydane wiosną przyszłego roku. Dopiero po przygotowaniu nowych regulacji zacznie się wydawanie zgód na nowe wiercenia.

Problemem zainteresowały się w listopadzie dwie uczelnie działające w prowincji Alberta - Uniwersytet Calgary i Uniwersytet Alberty. Naukowcy przy użyciu geofonów zamierzają mierzyć wibracje gruntu i dokładnie lokalizować trzęsienia ziemi. W finansowaniu tych badań uczestniczą także firmy sektora energetycznego.

Łupki zaspokoją potrzeby Kanady na sto lat

Szczelinowanie hydrauliczne to wydobywanie m.in. gazu łupkowego za pomocą wpompowywania pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, która powodując pęknięcia w skałach wypycha gaz do góry.

Według danych CAPP, złoża gazu naturalnego w Kanadzie pozwolą zaspokoić potrzeby kraju przez najbliższe przynajmniej sto lat.